Czego dowiesz się z artykułu?
I. Czym jest podatek cyfrowy i dlaczego musimy szukać dodatkowych źródeł?
II. Jakie modele obejmuje projekt podatku cyfrowego?
III. Jak podatek cyfrowy wpłynie na platformy cyfrowe i polskie firmy?
IV. Czy inne kraje już opodatkowały gigantów cyfrowych? Przykłady z UE
V. Podatek cyfrowy w Polsce – harmonogram i kolejne kroki
VI. Finexis & Altera.app – wsparcie dla firm w erze podatku cyfrowego

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski ogłosił, że Ministerstwo Cyfryzacji kończy prace koncepcyjne nad nowym modelem podatku cyfrowego. Według rządu to „kwestia sprawiedliwości społecznej” – dziś globalne korporacje technologiczne łatwo transferują zyski do innych jurysdykcji, mimo że generują ogromne przychody na polskim rynku. Nowy podatek ma temu zaradzić, a uzyskane wpływy wesprzeć rozwój sztucznej inteligencji, tworzenie jakościowych treści oraz rozwój polskiego sektora chmurowego.
Gawkowski – określany przez część branży jako „lider strategicznego myślenia w sektorze cyfrowo-technologicznym” – podkreśla, że platformy cyfrowe „oczywiście płacą podatki, ale proporcjonalnie do skali ich przychodów w Polsce są one symboliczne”. Jego zdaniem skuteczny i szeroko zakrojony podatek cyfrowy to oczywiste rozwiązanie, które pozwoli zasilić budżet państwa i jednocześnie zwiększyć atrakcyjność Polski dla firm chmurowych oraz lokalnych start-upów.
Zgodnie z zapowiedziami resortu, wpływy z nowej daniny mają być przeznaczone m.in. na:
– rozwój krajowej gospodarki cyfrowej,
– rozbudowę krajowej infrastruktury serwerowej,
– wsparcie inwestycji w centra danych (np. niedawno ogłoszone inwestycje Google).
Jednocześnie Ministerstwo rozpoczęło konsultacje z ekspertami i organizacjami społecznymi. W jego ocenie tylko poprzez otwarty dialog Polska może stać się „europejskim liderem cyfryzacji”, w którym globalni giganci technologiczni zostawiają środki proporcjonalne do rzeczywistego wpływu ich działalności na rynek mediowy i cyfrową gospodarkę kraju.
W kolejnych częściach artykułu wyjaśniamy:
– jakie warianty opodatkowania gigantów cyfrowych rozważa rząd,
– jak nowe regulacje mogą realnie wpłynąć na przedsiębiorstwa technologiczne,
– dlaczego podatek cyfrowy może przyspieszyć rozwój sektora chmurowego i walkę z nielegalnymi treściami w sieci.
I. Czym jest podatek cyfrowy i dlaczego musimy szukać dodatkowych źródeł?

Szukanie dodatkowych źródeł przychodów – kontekst budżetowy
„Polska to duży rynek cyfrowy, a globalne platformy osiągają tu ogromne zyski, nieadekwatne do obciążenia systemu publicznego, z którego korzystają” powiedział wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
Rząd dostrzega, że wpływy z nowego podatku cyfrowego mogłyby zasilić budżet państwa i pozwolić na finansowanie strategicznych inwestycji, takich jak:
-
rozwój sztucznej inteligencji,
-
wsparcie dla krajowego sektora chmurowego (w tym budowa serwerowni do lokalnego przechowywania danych),
-
finansowanie edukacji cyfrowej i tworzenia jakościowych treści online.
Podatek cyfrowy – definicja i cel
Nowy podatek cyfrowy ma mieć szeroki charakter i obejmować kluczowe segmenty przychodów i zysków generowanych przez globalne platformy na rynku polskim. W założeniu:
-
będzie dotyczyć firm o skonsolidowanych globalnych obrotach przekraczających określony próg,
-
obejmie m.in. przychody z usług cyfrowych, reklamy oraz monetyzacji polskiego rynku mediowego,
-
część wpływów zostanie bezpośrednio przeznaczona na rozwój krajowej gospodarki cyfrowej.
Minister Gawkowski zaznacza, że obecne przepisy pozwalają platformom na transferowanie zysków do jurysdykcji o niskich stawkach podatkowych, co osłabia polski system podatkowy i ogranicza sprawiedliwe konkurowanie.
Dlaczego big-techy płacą mało w Polsce?
-
W sferze cyfrowej obowiązują modele opodatkowania oparte na siedzibie firmy, a nie miejscu prowadzenia działalności.
-
Usługi cyfrowe można świadczyć z zagranicy, co utrudnia przypisanie przychodu polskiemu fiskusowi.
-
Niektóre międzynarodowe schematy podatkowe (np. „double Irish”, „Dutch sandwich”) pozwalają na legalne unikanie podatków.
Efekt? Choć platformy formalnie płacą podatki, ich efektywna stawka w Polsce jest niewspółmiernie niska w stosunku do skali działalności.
Dlatego – jak tłumaczy resort cyfryzacji – lokalny model podatku cyfrowego wydaje się naturalnym krokiem. Jego konstrukcja ma uwzględniać realne źródła wartości w gospodarce cyfrowej – takie jak dane użytkowników i wpływy z reklam.
II. Jakie modele obejmuje projekt podatku cyfrowego?

Podatek od przychodów z reklam online
Pierwszy rozważany wariant – jeszcze przed formalnym wprowadzeniem podatku cyfrowego – zakłada nałożenie daniny na przychody z reklam kierowanych do polskich użytkowników. To rozwiązanie realnie uderza w największe platformy cyfrowe, ponieważ właśnie w tym segmencie koncentrują się ich najwyższe marże.
Przeciwnicy tego podejścia argumentują, że koszty zostaną przerzucone na reklamodawców. Zarówno zwolennicy, jak i sceptycy podnoszą jednak zasadnicze pytanie: jak zatrzymać część wartości dodanej w polskim budżecie, by wspierała lokalny rozwój?
Opodatkowanie danych i zysków lokalnych
Drugi model dotyczy przychodów z monetyzacji danych polskich użytkowników, przechowywanych na zagranicznych lub – docelowo – krajowych serwerach. W praktyce oznacza to licencjonowanie strumieni danych, które stanowią „paliwo” dla algorytmów reklamowych i platform e-commerce.
W tym modelu kluczową rolę odgrywają lokalne firmy chmurowe, a rząd deklaruje, że część wpływów z podatku trafi na wsparcie polskiego sektora chmurowego oraz na budowę centrów danych zlokalizowanych w kraju.
Plusy i minusy modeli hybrydowych
Najbardziej prawdopodobny jest model hybrydowy, który łączy opodatkowanie:
-
przychodów z reklam kierowanych do polskich użytkowników,
-
marży księgowanej na poziomie lokalnym.
Tak skonstruowany szeroki podatek cyfrowy ma na celu ograniczenie arbitrażu podatkowego, a jednocześnie nie zniechęcić inwestorów zagranicznych do obecności w Polsce.
Ministerstwo Cyfryzacji podkreśla, że wpływy z tej daniny mogłyby zasilić budżety programów wspierających rozwój AI, edukacji cyfrowej oraz systemów do walki z nielegalnymi treściami w sieci.
Dzięki temu – jak zaznacza resort – Polska ma szansę stać się europejskim liderem cyfryzacji, w którym globalne platformy cyfrowe aktywnie uczestniczą w finansowaniu rozwoju lokalnej gospodarki cyfrowej, zamiast ograniczać się wyłącznie do działań marketingowych lub sprzedażowych.
III. Jak podatek cyfrowy wpłynie na platformy cyfrowe i polskie firmy?

Platformy cyfrowe osłabiają polski rynek? Co zmieni nowy podatek
Eksperci z branży technologicznej alarmują: dominacja globalnych gigantów w reklamie internetowej wypiera polskie firmy z łańcucha wartości. W efekcie rodzima branża mediowa traci kapitał, know-how i miejsca pracy. Wprowadzenie nowej daniny ma na celu zrównoważenie tej przewagi – część środków ma wrócić do gospodarki w formie grantów i ulg podatkowych dla lokalnych firm.
Cyfrowi giganci a ciężar podatkowy – kto poniesie koszty?
Krytycy ostrzegają, że koszty podatku mogą zostać przerzucone na reklamodawców i konsumentów. Ministerstwo Cyfryzacji odpowiada: będzie monitorować marże platform i – w razie potrzeby – wprowadzi mechanizmy korygujące ceny kampanii.
Celem jest, by globalne korporacje nie ograniczały kosztów podatkowych w Polsce do symbolicznego minimum, ale faktycznie dokładały się do rozwoju lokalnego ekosystemu cyfrowego i wspierały start-upy.
Nowy podatek a rynek medialny
Zgodnie z analizami think-tanków medialnych, podatek cyfrowy może posłużyć jako źródło finansowania funduszu wsparcia dla niezależnych wydawców online i inicjatyw fact-checkingowych.
To istotne, ponieważ jakościowa informacja jest jednym z filarów nowoczesnego społeczeństwa cyfrowego – a jej utrzymanie nie może opierać się wyłącznie na algorytmach globalnych platform.
Osłabienie rynku czy nowe szanse?
Zwolennicy reformy widzą szansę w dodatkowych wpływach budżetowych. Mogą one pobudzić inwestycje w lokalne centra danych, rozwój narzędzi AI do analizy treści oraz rozbudowę polskiego sektora chmurowego.
Takie „cyfrowe koło zamachowe” – jak podkreśla minister cyfryzacji, określany przez branżę jako lider strategicznego myślenia w sektorze technologicznym – zwiększy atrakcyjność polskiego rynku dla innowacyjnych graczy i zmniejszy uzależnienie od zagranicznych dostawców usług cyfrowych.
IV. Czy inne kraje już opodatkowały gigantów cyfrowych? Przykłady z UE

Francja, Hiszpania, Włochy – lekcje dla Polski
Jednym z pierwszych państw europejskich, które zdecydowały się na wprowadzenie szerokiego podatku cyfrowego, była Francja. Tamtejszy model – znany jako podatek GAFA – obejmuje 3% przychodów z reklam cyfrowych oraz sprzedaży danych użytkowników. Podobną konstrukcję przyjęły Hiszpania i Włochy, choć w ich przypadku stawki (2–3%) i progi wejścia są nieco niższe.
W każdym z tych krajów wpływy z podatku są przeznaczane na wsparcie lokalnych innowatorów:
🇮🇹 Włosi inwestują w rozwój sztucznej inteligencji,
🇪🇸 Hiszpanie finansują cyfryzację administracji,
🇫🇷 Francuzi wprowadzili ulgi dla firm rozwijających lokalne centra danych.
Inicjatywy OECD i wyzwania globalnej koordynacji
Na poziomie międzynarodowym trwają prace nad tzw. filarami OECD – szczególnie filarem I, który zakłada redystrybucję zysków w miejscach, gdzie faktycznie powstaje wartość.
Brak globalnego konsensusu sprawia, że coraz więcej krajów – w tym Polska – wdraża krajowe rozwiązania tymczasowe.
Resort cyfryzacji zapewnia, że polski model podatku cyfrowego zostanie dostosowany do przyszłych uzgodnień OECD, tak aby uniknąć podwójnego opodatkowania oraz sporów międzynarodowych.
Co Polska może zaadaptować z zagranicy?
✅ Precyzyjna definicja usług cyfrowych objętych podatkiem (reklama, dane, marketplace) to podstawa przejrzystości systemu.
✅ System ulg dla firm inwestujących lokalnie (np. w centra danych) skutecznie wzmacnia sektor chmurowy – sprawdza się we Francji.
✅ Fundusz edukacyjny finansujący szkolenia z zakresu cyberbezpieczeństwa i moderacji treści, jak we Włoszech, może pomóc w budowie bezpiecznego ekosystemu cyfrowego.
Polska – europejski lider cyfryzacji?
Dzięki analizie doświadczeń państw UE Polska ma szansę uniknąć błędów pionierów i wdrożyć rozwiązanie, które – jak deklaruje minister cyfryzacji –
„łączy sprawiedliwość społeczną z ambicją uczynienia nas liderem cyfrowej transformacji w Europie”.
V. Podatek cyfrowy w Polsce – harmonogram i kolejne kroki

Harmonogram prac i deklaracje ministra cyfryzacji
Jak podkreślił minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, w resorcie cyfryzacji rozpoczęły się końcowe uzgodnienia międzyresortowe. Projekt ustawy ma trafić do konsultacji publicznych najpóźniej w trzecim kwartale 2025 roku, tak aby Sejm mógł zająć się wprowadzeniem podatku cyfrowego jeszcze przed zimową przerwą.
„Chcemy, by nowe regulacje zaczęły obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku” – zapowiedział wicepremier podczas briefingu.
Potencjalny wpływ na dochody polskiego budżetu
Według wstępnych kalkulacji Ministerstwa Finansów, roczne wpływy z nowej daniny mogą sięgnąć 2–3 miliardów złotych. Środki te zasilą trzy strategiczne fundusze:
-
Wspieranie rozwoju sztucznej inteligencji (granty badawczo-rozwojowe),
-
Wspomaganie polskiego sektora chmurowego (rozbudowa centrów danych oraz krajowych serwerów),
-
Program digitalizacji administracji publicznej oraz działania na rzecz usuwania nielegalnych treści w sieci.
Wpływy zostaną ujęte po stronie dochodów polskiego budżetu, a ich rozdysponowanie będzie podlegać obowiązkowi corocznego raportowania.
Kiedy poznamy finalny model opodatkowania?
Zespół analityków przy resorcie cyfryzacji testuje obecnie trzy warianty podatku:
-
Model przychodowy,
-
Model hybrydowy – uwzględniający przychody i zyski,
-
Model progresywny, zależny od globalnej skali działalności.
Finalna wersja projektu ustawy ma zostać opublikowana wraz z uzasadnieniem – według zapowiedzi rządu, nastąpi to „po wakacjach”. Na etapie konsultacji władze zaproszą do dialogu przedstawicieli organizacji społecznych, branży reklamowej i sektora cyfrowego, aby nowe przepisy były zarówno konkurencyjnie neutralne, jak i skuteczne fiskalnie.
Świadomość tego, jak ważnym filarem gospodarki jest dziś sektor cyfrowo-technologiczny, powoduje – jak podkreśla Gawkowski – że „liczymy na konstruktywny dialog wszystkich interesariuszy, bo mówimy o jednym z najważniejszych elementów współczesnego świata: danych, innowacjach i zaufaniu obywateli”.
VI. Finexis & Altera.app – wsparcie dla firm w erze podatku cyfrowego

Nowoczesna księgowość dla spółek = mniej ryzyka, więcej kontroli
Nowy system daniny od gigantów cyfrowych nie dotyczy wyłącznie globalnych platform. W obliczu nadchodzących przepisów, każda spółka prowadząca działalność online powinna natychmiast:
-
monitorować skutki finansowe zmian,
-
raportować przychody z usług cyfrowych w sposób przejrzysty i udokumentowany,
-
aktualizować polityki rozliczeń i umowy z kontrahentami.
Finexis łączy rzetelność i doświadczenie z technologią Altera.app, aby wszystkie dane były zawsze kompletne, zgodne z przepisami i gotowe do okazania podczas ewentualnej kontroli. To gwarancja bezpieczeństwa podatkowego Twojej spółki.
Altera.app – cyfrowe narzędzie, które trzyma rękę na pulsie
-
Automatyczny import faktur z marketplace’ów i platform reklamowych (Google Ads, Meta Ads),
-
Kontroling w czasie rzeczywistym – natychmiastowa informacja, jak nowy podatek wpływa na rentowność produktów i usług,
-
Zapis „kto-co-kiedy” przy każdym dokumencie – pełna transparentność w razie audytu.
Dzięki Altera.app zyskujesz nie tylko uporządkowaną dokumentację zgodną z wymaganiami projektu podatku cyfrowego, ale również solidną podstawę do rozmów z inwestorami, bankami i partnerami biznesowymi.
Doradztwo podatkowe w pakiecie
Nasi specjaliści śledzą na bieżąco wytyczne Ministerstwa Cyfryzacji oraz treść projektu ustawy, aby:
-
aktualizować procedury i polityki jeszcze zanim przepisy wejdą w życie,
-
wskazywać dostępne ulgi i dotacje – np. na wspieranie rozwoju sztucznej inteligencji, które mogą zrównoważyć nowe obciążenia,
-
ograniczać ryzyko kar i odsetek, zapewniając prawidłową ewidencję przychodów z reklam, subskrypcji czy usług chmurowych.
Finexis + Altera.app to gwarancja:
✅ zgodności z przepisami,
✅ automatyzacji rozliczeń,
✅ stałego dostępu do danych,
✅ spokoju, że każda złotówka trafia we właściwe miejsce – i zostaje właściwie zaksięgowana.
VII. Podsumowanie – nowy podatek cyfrowy: wyzwanie i szansa

Polski model podatku cyfrowego ma dwie twarze.
Z jednej strony wyrównuje zasady gry – największe platformy cyfrowe będą w końcu współuczestniczyć w kosztach utrzymania systemu publicznego.
Z drugiej – środki, które mogłyby zasilić budżet, zostaną przekierowane do obszarów o najwyższym potencjale rozwoju: wspierania rozwoju sztucznej inteligencji, rozbudowy polskiego sektora chmurowego oraz wzmocnienia polskiego rynku mediowego.
Co to oznacza dla firm?
-
📄 Nowe obowiązki sprawozdawcze – konieczność precyzyjnego klasyfikowania przychodów z usług cyfrowych,
-
📊 Bieżący monitoring kosztów reklamy i marży – ponieważ część daniny może zostać przeniesiona na klientów przez globalnych dostawców,
-
💰 Szansa na granty i ulgi – dla projektów związanych z AI, data-center, infrastrukturą chmurową i tworzeniem jakościowych treści, finansowane z wpływów z nowego podatku.
Dlaczego warto działać z Finexis i Altera.app?
Aby sprawnie przejść przez tę transformację, firmy potrzebują partnera, który rozumie zarówno technologię, jak i prawo podatkowe. Finexis i Altera.app łączą oba te światy, oferując:
✅ Pełną e-dokumentację z historią edycji i wersjonowaniem,
✅ Kontroling w czasie rzeczywistym – podgląd kosztów, przychodów i wpływu podatku cyfrowego,
✅ Dedykowane wsparcie podatkowe przy wdrażaniu nowych przepisów i aktualizacji polityk księgowych.